Trudności z pieluchami wielorazowymi

Porażka jest źródłem inspiracji dla zwycięzców i gwoździem do trumny dla nieudaczników mawia Robert T. Kiyosaki czyli jakie możesz spotkać trudności z pieluchami wielorazowymi.

Skoro czytasz ten artykuł to zapewne znajdujesz się na takim etapie życia ja, kilka lat temu. Zdecydowałam się wtedy, że pieluszki jednorazowe nie będą gościć w moim domu (co później niestety czasem się zdarzało). Jednak, gdy za dużo zaczęłam czytać opinii innych ludzi bądź gdy spotykałam się z niezrozumianą reakcją mojego otoczenia miałam chwile zawahania.

Arystoteles ogłosił, że kobiety mają mniej zębów od mężczyzn w co oczywiście wszyscy uwierzyli. Dopiero po dobrych kilku latach ktoś wpadł na genialny pomysł policzenia kiełków u homo mężczyzny i homo kobiety. Zanim więc stwierdzicie, że pieluszki są nie dla Was sprawdźcie. Teraz chciałabym Wam opowiedzieć o problemach z pieluchami wielorazowymi i to troszkę odczarować.

Nie musisz odkrywać Ameryki

Hokus Pokus !!

Pieluszki wielorazowe stosowane były niegdyś przez wszystkie rodziny. Co ciekawe o dziwo wszystkie dawały radę ! Nie miały automatycznych pralek lub o zgrozo pralko-suszarek. Nie posiadały też dodatkowych akcesoriów. Również nie miały magicznych małych urządzeń w których, w ciągu kilku minut mogą zamówić brakujące rzeczy, a miły Pan z dużym… autem zboczuchu dowiezie im to w ciągu jednego/dwóch dni do domu. Popatrzcie, jak mamy łatwe życie. Szkoda tylko zatracić się w tej łatwiźnie i nie zwrócić uwagę na to na czym nie warto oszczędzać czasu.

Sama kupując pierwsze pieluszki na wyprawkę starałam się o tym za dużo nie mówić (właściwie to chyba zostało mi to do dziś ) by nie spotkać się z niepotrzebnymi „przyjacielskimi radami”, do których miałam podobne podejście jak Julian Tuwim w swoim zaraz po Lokomotywie najsłynniejszym wierszu o całowaniu tu i ówdzie.

O moich początkowych obawach

Do brzegu! Kupiłam wyprawkę, ale nie mówiłam o tym również dlatego, że bałam się tych wszystkich wróżb. Bałam się, że znudzi mi się i rzucę to wszystko w kąt, a potem oczywiście wstyd mi będzie przyznać się do błędu. Taka myśl mnie właśnie naszła. Jeśli macie podobny charakter to może właśnie chwalcie się wszystkim o swoim pomyśle. Może wtedy wstyd Wam będzie zrezygnować i zostaniecie po ŻÓŁTEJ stronie mocy 🙂

Okazało się jednak, że to całe wielopieluchowanie, nie jest takie straszne. Po prostu zakładasz dziecku, pierzesz i suszysz. I nie prasujesz! Trudności z pieluchami wielorazowymi muszą być, bo kto problemów nie ma. Tyle, że problemy są po to by je rozwiązywać i to moje credo życiowe. Na naszym blogu znajdziecie mnóstwo cennych rad. Zawsze możesz do nas napisać i zadzwonić z prośbą o radę. Dodatkowo na facebooku jest kilka grup, w których rodzice są tak pomocni, że straż miejska mogłaby się czuć zawstydzona.

Najważniejsze jest tak naprawdę poznanie dobrze swojego Przytulaska. Jeden milusiński karmiony jest długo piersią, więc częściej spotkamy u niego mleczne dwójeczki i z pomocą przyjdą formowanki. Drugie dzieciątko siusia tak dużo, że jednak pieluszka tetrowa stanie się najlepsza ze względu na tanie koszty i szybkie schnięcie. Kolejne dziecko przesikuje wszystko, więc pieluszkę trzeba zmieniać co 30minut. Nie bójcie się tego, bo zmiana pieluszki trwa od 30 do 60 sekund. Włożenie prania do pralki około 70 sekund itp. Itd.

Popularne trudności z pieluchami wielorazowymi

• Wszystko po całej nocy jest mokre, łącznie z nosem i uszami

Rada- formowanka !! Tetra u większości dzieci na noc nie jest skuteczna. Formowanka z dodatkowymi wkładami jest naprawdę kosmiczną siłą. Nie dość, że stworzona jest z mega chłonnego materiału to zszyte jest ze sobą kilka ich warstw.

Nie bójcie się, że pójdziecie z torbami. W zależności od częstotliwości prania wystarczą Wam na noc 3-4 formowanki. Niestety schną dłużej niż tetra, więc nie polecam bazować jedynie na 2 egzemplarzach.

Zakup sobie ochraniacz na materac. To oczywiście chroni go nie tylko przed przemakającymi pieluszkami, ale również przed innymi niespodziankami rodzicielstwa 🙂

Jeśli Twoje dziecko tak dużo siusia na noc to cieszcie się, że zdecydowaliście się używać pieluszek z certyfikowanych materiałów, a nie z plastikowych jednorazówek w których dziecko całą noc śpi. Przypominam, że najniebezpieczniejszą rzeczą jest przebywanie dziecka w mokrej jednorazówce, ponieważ właśnie wtedy pieluszka zaczyna najbardziej oddawać do organizmu maluszka swoje „dobrodziejstwa”.

• Dziecko ma odparzoną pupę.

Sprawdź materiał z jakiego została pieluszka stworzona oraz wkłady wykonane. Wiele matek wspomina, że odkąd przerzuciło się na mniej popularne pieluszki wełniane, pupka przestała być czerwona. Niektórzy wykonują swoimi rencami wkłady z koców polarowych. Ważnym aspektem jest to, że materiał polarowy nie jest idealnym produktem. Odparzenia mogą się też zdarzać przy ząbkowaniu, gdy skóra nie jest przyzwyczajona do takiej częstotliwości zamoczonej i brudnej pieluszki.

Gdy za rzadko zmieniamy pieluszkę. Trzeba poznać organizm swojego dziecka. Nie sugerujcie się, że pierwsze Wasze zstępne, bądź dziecko sąsiada siusia rzadziej.

• Przez 2 lata nie pojadę na wakacje.

Otóż wszystko się da. Obecnie kwitnie rynek wynajmowanych mieszkań co jak dla mnie jest zbawienne w podróżach z dziećmi. Spa wtedy i tak nie jest mi potrzebne, za to wolę by moje dziecko miało swój pokój, w którym może się rozbiec bez uderzania o ścianę hotelową. Gdzie mogę ugotować sama dla dziecka zdrowe śniadanie i obiad oraz przygotować pyszną wyprawkę na spacer. Na kebab i mc Wieśniaka będzie jeszcze czas.

W wynajmowanych mieszkaniach mamy pralkę, suszarkę, a czasem nawet balkon. Notabene zdarzyły mi się mieszkania z zabawkami dla dzieci, hamakami, a gdy mają dostęp do ogrodu ze zjeżdżalniami i prywatnymi mini placykami zabaw. Wielorazówki testowałam również na tygodniowym rejsie żaglówką. Test zakończony wynikiem pozytywnym.

• Otulacz przemaka

Widocznie kłania nam się lanolinowanie, ponieważ to lanolina stoi na straży nieprzemakania wełniaka. Drugim bardziej prozaicznym powodem jest zmienianie pieluszki za rzadko.

To był mój pierwszy problem. Dziecko po książkowych najbardziej grzecznych pierwszych 14 dniach swojego życia ożywiło się. Nie chciało już spać 20h dziennie i o matko i córko zaczęło sikać!! Po wyrwaniu sobie kilkunastu blond włosów przeszłam na jednorazówki z paseczkiem wskazującym gdy jest mokro. Okazało się, że mój egzemplarz miał paseczek zabarwiony na niebiesko co 20-30 minut. Wróciłam do tetry, zmieniałam ją często i problem znikł. Pamiętajcie, o czym ja zapomniałam ! Że nasze pieluszki to materiały chłonne. To nie są nieprzemakające woreczki plastikowe.

• Wełniany otulacz po praniu nadal nie pachnie.

Zdarza się to dość rzadko. A nawet bardzo rzadko, ale bądźcie przygotowani także na takie przeciwieństwo losu. Kłania nam się wtedy octowanie, a o to przepis. Jedną łyżkę octu dodajemy do jednego litra wody i moczymy wełniaczka około godziny. Wysuszony otulacz gotowy jest do użycia.

• Otulacz się sfilcował lub skurczył.

Wpływ na to ma za długie trzymanie w wodzie (co akurat mi się najczęściej zdarzało). Wypranie go niechcący z ubraniami dziecka. Stosowanie nieadekwatnej temperatury (pierzemy wełniaka w 30 stopniach). Pocieranie materiału o siebie.

Tak jak widzisz, możesz spotkać kilka trudności z pieluchami wielorazowymi. Od tego jest jednak ekipa Żółtej Nitki by Ci pomóc je przezwyciężyć.

Na koniec rada tycząca się wszystkich aspektów rodzicielstwa: Korzystaj ze swojego instynktu. Jeśli lekarz Ci mówi, że Twoje dziecko jest obłożnie chore, bo termometr pokazał 38 stopni, a Twoje zstępne przeżywa akurat najlepsze momenty życia skacząc na jednej nodze wokół stołu to wiedz, że lepiej znasz swoje dziecko i nie wzywaj od razu Karetki Mietka. Jeśli babcia ubiera na wiosenny spacer swojego wnuczka w kożuszek i okrywa POLAROWYM kocem Twojego zimolubka, wytłumacz, że Twój instynkt i znajomość dziecka wskazują na lżejsze ciuszki.

Na swoim szlaku rodzicielstwa spotkasz się z wieloma „dobrymi radami” oczywiście często wynikającymi z chęci pomocy, więc podziękuj za nie miło. Na poprawę samopoczucia i nabranie pewności siebie możesz przypomnieć sobie wspomniany wyżej wiersz Juliana Tuwima mistrzowsko wykonany przez Teatr Roma.

Czuj czuj czuwaj